Myśli

Tanie latanie

Czy latanie tanimi liniami jest naprawdę takie tanie?

Ostatnio planowałem lot do dwóch krajów mając na uwadze zwiedzanie pięciu innych. Usiadłem do mojego laptopa i zacząłem przeglądać oferty kilku linii lotniczych:

  • easyjet
  • Laudamotion
  • LOT
  • Ryanair
  • Wizzair
  • i pare innych

Interesowała mnie konkretna część Europy. Na pierwszy ogień poszedł easyjet. Niestety jego siatka połączeń jest skromna jeśli chodzi o interesujący mnie rejon a ceny dość wysokie. Za interesujący mnie kierunek zapłaciłbym ok. 90€ czyli ok. 390PLN. Do tego należałoby doliczyć dojazd do lotniska w Berlinie z Poznania oraz powrót do Poznania.

Na drugi ogień poszedł Ryanair/Laudamotion. Tu już sytuacja wyglądała nieco lepiej. Siatka połączeń bardziej rozbudowana. Szczególnie dla mnie, osoby która dość często lata z SXF, kupno biletu nie stanowi problemu, gdyż z Poznania jest dobre połączenie z tym lotniskiem. Poza tym często z niego latam. Bilety na interesujące mnie kierunki zaczynają się od 4€ a przeważnie ich cena wynosi 12.99€. Problemy się zaczynają gdy zakupimy bilet. Musimy dopłacić do 2 bagażu po 8€, dopłacić do siedzenia, co przy moim wzroście 206cm nie pozostaje mi nic innego jak zapłacić po 14€ za każdą stronę lotu. No i komfort lotu w Ryanair. Zerowy. Nie na darmo linia nazywana jest bydłowozem. Niestety także i tutaj musiałbym dojechać z Poznania do Berlina i doliczyć koszt dojazdu w całkowitą cenę biletu lotniczego.

Jej węgierski konkurent nie posiada takiej siatki połączeń jak Ryanair oraz ceny biletów nie są tak niskie. Aby zakupić tani bilet trzeba być posiadaczem WDC, który to w zależności od rodzaju kosztuje odpowiednio 29.99€ za członkostwo standardowe lub 59.99€ za członkostwo grupowe. Do tego gdy chcemy wziąść na pokład drugi bagaż musimy także odpowiednio zapłacić. Opłata ta nazywa się Wizz Priority i zakupiona online kosztuje 22PLN a zakupiona na lotnisku – 88PLN. Do tego musimy doliczyć miejsce w samolocie. I cena za lot w jedną stronę często wychodzi ok. 200PLN. Taniej jest w LOT w Szalonej Środzie. Wizzair się praktycznie nie liczył w tej rywalizacji gdyż aby dotrzeć do punktu docelowego, musiałbym po drodze odwiedzić dwa lub trzy lotniska. A bilet na interesujące mnie loty kształtowały się w cenie 89€ OW + opłaty

LOT – kupujemy sobie bilet dokąd chcemy. O przestrzeń na nogi się nie martwimy. O zakup 2 bagaży się nie martwimy. Wylot z Poznania. Dojeżdżam na lotnisko darmowym busem. Na pokładzie samolotu dostaniemy do picia wodę oraz małą przekąskę – wafelki „Grześki”. Kwestią pozostaje cena biletu. Najlepszym dniem na zakup jest środa. Wtedy w LOT od rana do końca dnia jest promocja „Szalona Środa”, gdzie za małe pieniądze możemy kupić bilet do interesujących nas destynacji.

Reasumując, kupując bilet w LOT w Szalonej Środzie, cenowo zbliżamy się do tego, co oferuje nam Ryanair. Jednakże klientela jest zupełnie inna. Nie żebym był zwolennikiem LOTu. Zdarzyło mnie się odbyć parę lotów tym przewoźnikiem, gdy samolot był prawie pusty i przewoził powietrze. Jednakże przy ciągłych zmianach cenowych tanich przewoźników niedługo nieopłacalne przestanie być korzystanie z tychże linii. Chyba, że ktoś będzie podróżować z reklamówką w ręku jak pewien Rosjanin albo bez żadnej torby, tak jak ja podróżowałem na śniadanie do Finlandii na jednodniowy wypad.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
error: Treść jest chroniona !!